HUK

Ogólnie: Miałam pokój od ulicy, codziennie koszmarny halas do rana. Na parterze znajduje sie pub a na przeciwko młodziezowy hostel - imprezy codziennie do świtu. Nie ma szansy na sen , absolutnie nie ma szansy na odpoczynek. Hotel powinien inforomowac w opisie o pubie i jego godzinach otwarcia. To moze byc atrajcyjne dla mlodziezy i osob ktorym halas nie przeszkadza. Ansolutnie nie jest to miejsce dla rodzin z dziecmi czy tez ludzi ktorzy chcieliby odpoczac po zwiedzaniu miasta. Lokalizacja i otoczenie: Dobra lokalizacja choc ze wzgledu na halas lepiej znalezc inny hotel doslownie na ulicach ''obok" tego hotelu, Jest ich tam duzo i jest cicho bo nie ma tam grajacych do switu pubów. Obsługa: Niestety obsluga nie mowi lub mowi bardzo slabo po ang. Nie sa za bardzo zainteresowani swoimi goscmi. Bardzo mila pani Filipinka serwujaca śniadania. Jedzenie: Sniadania dobre, kawa wysmienita niestety na sniadanie trzeba isc wczesnie bo jak sie bedzie nieco pozniej to mozna uslyszec ''finish" co oznacza że nie bedzie juz bulek, dzemu etc. Bardzo to dziwne bo sniadanie jest wliczone w cene a wiec powinno byc zagwarantowane. Pokój: pokoj sprzatany codziennie, czyste reczniki etc to na duzy plus. Natomiast lazienka w naszym 2osobowym pokoju byla tak malenka ze korzystajac z sedesu stopy sa juz w brodziku prysznica. To akurat mozna zrozumiec bo to jednak jest Rzym itd ale juz obskurnie odrapane lustro, koszmarne koce to jest do wymiany. Jednak uczciwie trzeba powiedziec, że pokoje sa czyste i codziennie sprzatane. Przydatne wskazówki: Nie jest to miejsce dla rodziny z dziecmi, nie jest to miejsce dla osob ktore chca sie wyspac po zwiedzaniu. Jest to miejsce dla osob ktorym nie przeszkadza halas, huk do rana. Byc moze nalezy ustalic z hotelem że otrzyma sie pokoj od podworka tam z tego co wiem bylo ciszej.